Amelie Daquin

Godność: Amelie Daquin
Wiek: 17
Ekwipunek: sztylet
Grupa: Inni
Ranga: Kuk
Wygląd: Cóż, Amélie jest dosyć dziwnym zjawiskiem z powodu bardzo mocno wymieszanej ludności na jej wyspach. Jako, że jej wyspę zamieszkują praktycznie ludzie z niemal całego świata to posiada cechy różnych ras. Ma nieco ciemną karnację ze względu na potomków afrykańskich pracowników, którzy zostali tu sprowadzeni do pracy na uprawach. Oprócz nich byli także sprowadzani niewolnicy z Chin co dało jej lekko skośne oczy. No i nie zapominajmy o tym, że jej wyspa została odkryta i skolonizowana przez Europejczyków, a że należy do Francji to po nim ma blond włosy. Do tego piękne, zielone oczy. Na ludzi jej pokroju, o dosyć wymieszanej póli genetycznej, mówi się Kreole.
Nie należy raczej do wysokich osób, mierzy sobie zaledwie 160 cm, dodatkowo nie lubi butów na obcasach, więc nie dodaje sobie w żaden sposób centymetrów. Jest szczupła i ma delikatną budowę ciała, piersi rozmiaru duże B, więc wygląda całkiem kobieco.
Jeśli chodzi o ubiór to nosi zwiewne stroje z cienkiego materiału gdyż u niej przez cały rok jest gorąco. Najchętniej chodzi w sukienkach sięgających jej do kolan. Nie pogardzi też spódniczkami i bluzeczkami, a w ostateczności, gdy upał jest nie do zniesienia, chodzi w samym staniku od stroju kąpielowego i krótkiej spódniczce. Nigdy nie założy na siebie spodni, nawet krótkich, są według niej zbyt niewygodne w noszeniu i nie tak przewiewne jak sukienki czy spódniczki.
Charakter: Po Amélie łatwo idzie rozpoznać, że ma coś wspólnego z Francją. Tak jak on uwielbia flirtować i podrywać choć nieco mniej. Lubi, gdy prawi jej się komplementy, ale tego nie wymaga. Sama również nie skąpi komplementów, gdy ktoś naprawdę na takowe zasługuje. Stara się zawsze uśmiechać, ale problemy na jej wyspach nie zawsze jej na to pozwalają. Martwi się ciągle o to, że w każdej chwili na jej wyspie może wybuchnąć nadal aktywny wulkan. Jest bardzo pracowita, stara się pomagać swoim ludziom ile tylko może, nie boi się pobrudzić gdy w grę wchodzi wykonanie jakiejś roboty. W końcu trzeba pomagać innym.
Kocha przyrodę, na jej wyspie jej wiele pięknych roślin i zwierząt, o które dba. Wycięcie lasów było dla niej niezbyt miłym wydarzeniem, ale wiedziała, że i ona i inni mieszkańcy wyspy potrzebują miejsca na swoje domostwa. Teraz stara się jak najlepiej dbać o pozostałą przyrodę, nie pozwoli na całkowite jej zniszczenie.  Za czasów kolonizacji wiele zwierząt wyginęło i teraz dba jak najlepiej o te, które są.
Bardzo, bardzo mocno interesuje się kulturą innych krajów ze względu na to, że jej własna jest mieszanką europejskiej, afrykańskiej i chińskiej. To temat, o którym może rozmawiać godzinami, pytając innych o wiele szczegółów. Może wtedy się wydawać nieco natrętna, ale ona po prostu jest ciekawa obcych kultur.
Nie lubi walczyć, ale to wcale nie znaczy, że jest tchórzem. Woli po prostu omijać wszelakie konflikty i tylko w ostateczności sięga po broń czy własne pięści. Nie jest bardzo silna, ale przywalić potrafi jeśli ktoś ją naprawdę zdenerwuje.
Relacje:

Portugalia - to właśnie żeglarze z Portugalii odkryli jej wyspę i sprawili, że zaistniała dla świata, za co jest bardzo wdzięczna. Nie zna kobiety zbyt dobrze, gdyż nie przebywała u niej zbyt długo, ale darzy ją sympatią za to co dla niej zrobiła. Chętnie jej pomoże w razie jakichś problemów.

Anglia, Holandia - tych dwóch panów za dawnych czasów traktowało jej wyspę jak przystań wypoczynkową w drodze do Indii. Gościła więc u siebie ich żeglarzy, a statki stały u niej w porcie. Można również wspomnieć, że ma pewną słabość do Holendra. No, ale jak tu nie mieć słabości do tak przystojnego i wysokiego faceta?

Francja - jej ukochany tatuś. Do tej pory przebywa pod jego skrzydłami, wiernie go wspierając. Zrobi dla niego wszystko, wiele mu zawdzięcza. Wszystkie miasta na jej wyspie mają francuskie nazwy, a i ona sama posługuje się językiem francuskim. Uważa go za wzór do naśladowania. Lubi udawać, że z nim flirtuje i go podrywa, ale nigdy nie posunie się dalej niż buziak w policzek i to tylko na specjalne okazje. Jej zachowanie jednak czasem może tworzyć mylną opinię na ten temat.

Seszele - śliczna dziewczyna, rodzina. A Amelie kocha swoją rodzinkę. Kuzynką spokojnie może ją nazywać, w końcu Francis też się nią opiekował. Ich wyspy kiedyś razem należał do związku, więc dziewczyny miały okazję się poznać.

Historia: Dziewczyna wychowywała się sama z matką przez długi czas, ta nie należała do najmłodszych niestety. Pierwszą obcą osobą jaką poznała była dziewczyna z Portugalii, mała była zachwycona pięknymi, wielkimi statkami. Uwielbiała je oglądać, niestety nie miała na to zbyt dużo czasu. Statki szybko zniknęły. Gdy Amelie trochę podrosła na jej wyspie zaczęli pojawiać się inni. Chociażby Anglicy czy Holendrzy, którzy odpoczywali u niej w drodze do Indii. Dziewczyna chętnie ich gościła u siebie, szczególnie darzyła sympatią Holendrów, którzy wydawali się bardzo roztropni. No i przystojni do tego. Niestety do nikogo tak naprawdę nie mogła się przywiązać. Każdy przebywał u niej zbyt krótko.
To się zmieniło kiedy na jej wyspie pojawili się Francuscy kolonizatorzy by osiedlić się na stałe na jej wyspach. Amelie poznała Francisa, ten zaopiekował się młodą i wykształcił ją nieco. Uwielbiała jego towarzystwo, wszędzie za nim chodziła, oglądała jego statki. Uważała go za wzór do naśladowania i dlatego jej charakter rozwinął się w tą, a nie inną stronę. Ciągle jest pod jego opieką i jest z tego bardzo zadowolona.
Pytania od MG :

Spoiler: