Jedyna i niepowtarzalna Brazylia!

Imię: Adélia

Nazwisko: Santos-Carriedo

Ekwipunek: Jakieś pomysły?

Hierarchia: Byle nie coś strasznego, proszę.

Charakterystyka:

• Wygląd: Nie jest zbyt wysoka, choć do półki z rumem umie dosięgnąć i to bez większego problemu. W końcu rum dodaje skrzydeł, czy jakoś tak to leciało. Ma długie, brązowe włosy, które lubi spiąć czasem w kucyk, ale tylko czasem. Zwykle przyozdabia je z lewej strony kwiatkiem. A co, raz się żyje. Jeśli chodzi o jej oczy, to mają one barwę raz zieloną, a raz szarą. Ale z przewagą tego pierwszego. Z daleka natomiast można przypuszczać już, że jest rodowitą Brazylijką, gdyż jej skóra nie jest jasna, tylko nieco brązowawa, tak jak to jest u każdego rodowitego Brazyliczyka, o. Zazwyczaj ubiera na siebie lnianą, nieco przydużą koszulę oraz spodnie i wysokie buty, jednak czasem można zobaczyć ją również w ładnej sukience, bo przecież ile można się w spodniach gotować. Jak już wspominałam, na głowie nosi kwiat, choć czasem zamienia go na czerwoną chustkę, którą wiąże z tyłu głowy, bo co jak co, ale chustka jest chyba bardziej wygodna od flory majtającej się z boku głowy.
  
  
• Charakter: Całkiem wesoła i pogodna dziewczyna, o ile oczywiście nikt nie da jej żadnego powodu do złości. A jeśli jednak ktoś taki się znajdzie, to wierzcie mi, że na pewno przez kolejne dwa miesiące na tyłku nie usiądzie, o. Bo niestety oprócz tego, że Brazylijka jest wesoła i miła, jest także nieco wybuchowa i bardzo pamiętliwa. Potrafi wypominać komuś, że wylał jej rum na sukienkę jakieś pięć lat temu. Niestety, taka już jest. Oprócz tej jej niedoskonałości jest jednak nadal bardzo dobrą kompanką do picia, śpiewania i do czego tam jeszcze kompanką mogłaby być. Odważna, łatwo przywiązuje się do ludzi. Tak więc, podsumowując, Adé jest miłą dziewczyną, gotową skopać tyłek każdemu, kto jej podskoczy. Dziękuję.
  
  
• Relacje: Najbardziej przywiązana do Portugalii, którą nazywa swoją mamą. No, bo z tego co wie, to Port właśnie nią jest, o. Lubi Latynosów, resztę toleruje, bo musi. Ale i tak jest skłonna zaprzyjaźnić się z każdym, więc nie jest źle.
  
  
• Historia: Nie ma co się za dużo rozpisywać, jej historia do skomplikowanych nie należy, ba, jest prosta jak słońce i jasna jak drut. Urodziła się w nadmorskim mieście, o którego istnieniu chyba nikt nawet nie wie, dorastała sobie wesoło i radośnie wśród marynarzy, przez co wykształciło się jej zamiłowanie do rumu, szant i morza. W każdym razie rosła i rosła, aż postanowiła, że chyba czas skończyć ze spokojnym życiem prostej marynarki prostego marynarza i przeżyć trochę przygód. Jako pirat. No, bo kto jak kto, ale pirat ma ich zapewne bardzo wiele.