Pirate Hetalia
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Kajuta kapitana

Go down 
AutorWiadomość
Admin

Admin


Orientacja :
Ekwipunek : -
Wątki i powiązania : -
Po jakiego czorta jesteś na statku? : -
Liczba postów : 444
Join date : 18/02/2012

Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptyPon Sie 20, 2012 1:34 pm

___________________________________
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptySob Paź 06, 2012 8:45 pm

Białoruś pałętała się po statku w poszukiwaniu kompasu, który; jak jej się we śnie przypomniało; zgubiła. Wyszła po cichu ze swojej kajuty, ubrana jedynie w swoją białą koszulkę nocną, sięgającą do kolan. Któż niby miałby ją oglądać ? Prus nie było w środku, więc postanowiła pożyczyć sobie kompas od niego. Delikatnie nacisnęła na klamkę i weszła do środka zadowolona, że drzwi nie zaskrzypiały. Rozejrzała się po kajucie. Łóżko, szafka nocna, komoda, lustro, kilka skrzyń.. . Zabrała się więc za przeszukanie jednej z nich. Klęknęła przy skrzyni numer.1, bez trudu otworzyła i zaczęła w niej szperać. Płaszcz, broszka z kurczakiem....yyy.....dziennik, książka o kurczakach ? Co on tu trzyma ? -pomyślała. Otworzyła więc zatem skrzynię numer dwa z nadzieją, że tam znajdzie jakąkolwiek busolę.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptySob Paź 06, 2012 8:57 pm

Dan w końcu zebrał się z pokładu i ziewnął szeroko. Zaczynało mu się robić zimno, a jego koszula zapewne nadal leżała sobie wesoło w kuchni. Klnąc cicho pod nosem, na czym ten świat stoi, ruszył do kuchni, lekko się zataczając. Jednak jako że był "odrobinkę" pijany, oczywiście swoim zwyczajem zabłądził.
- Do diabła - mruknął, idąc wąskim korytarzykiem. - Tu chyba nie ma kuchni... - westchnął ciężko, rozglądając się bezradnie.
W tym też momencie zauważył lekko uchylone drzwi i dochodzący zza nich odgłos przypominając dźwięk przerzucania gratów w kufrze. Pomyślał, że może ta osoba, ktokolwiek to był, pomoże mu znaleźć właściwą drogę do kuchni. Uchylił więc drzwi nieco szerzej i zajrzał do środka.
- Ekhem... - odchrząknął, omiatając pomieszczenie spojrzeniem. - Przepraszam, ale... - dopiero w tym momencie zauważył klęczącą przy kufrze Białoruś. - Białka? - zdziwił się głośno.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptySob Paź 06, 2012 9:09 pm

Co nie zdarzało się jej często, aż podskoczyła ze strachu. Myślała, że to Prusy i będzie musiała czyścić pokład.
-Ciii..-szepnęła i podbiegła do niego, wciągając go za ramię do kajuty. Był półnagi. -Siedź cicho, Danio i nie rób żadnych nieprzemyślanych rzeczy. ...Aha, no i jak cokolwiek piśniesz komukolwiek, to zabiję ! -szepnęła znowu. Jak powietrze, przemknęła do kolejnej skrzyni w której znalazła dokładnie : Nic. Westchnęła rozżalona sobą. Jak można zgubić kompas. Gdybym go miała, zapewne wskazałby mi gdzie jest. Idiotyczne. Zdegustowana usiadła na łóżku Prusa. Nie miała już nic do stracenia, mogli ją nawet zlinczować. Cały jej dobytek nie był warty tyle co ten głupi kompas. Spojrzała smutno na Duńczyka, jakby z nadzieją, że jej pomoże, ale cóż on mógł na to poradzić ? Nikt nie mógł na to nic poradzić, że schlana Białorusinka zgubiła kompas. To jest bez sensu.. . Nic jej się już nie chciało, więc jak siedziała na łóżku, tak bujnęła się do tyłu. Teraz większa połowa jej ciała spoczywała na wygodnym łóżku Pruskim,a nogi zwisały sobie swobodnie. Westchnęła.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptySob Paź 06, 2012 9:17 pm

- Co ty tu robisz? - zapytał już znacznie ciszej, zamykając przy okazji drzwi, żeby nikt na korytarzu nie zorientował się, że do kajuty kapitana zawitali nieproszeni goście. - Chyba nie powinno cię tu być. Mnie z resztą też - dodał po namyśle.
Zerknął w jej stronę. Jego wzrok przykuły zgrabne nogi, dyndające z krawędzi łóżka. Przełknął ślinę, mimowolnie śledząc każdy ich ruch. Z jednej strony był całkowicie świadom, że powinien jak najszybciej wyjść, bo jeśli Prusak ich tu złapie, to lekko na pewno nie będzie. Ale z drugiej strony... Nie za bardzo miał ochotę się spieszyć. Westchnął cicho, rozcierając ramiona, bo wieczór zaiste był chłodny,a brak koszuli zaczął mu już trochę dokuczać.
- Więc? - uniósł lekko brwi, oczekując odpowiedzi na poprzednie pytanie i wciąż śledząc wzrokiem ruch bosych stóp Białorusi.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptySob Paź 06, 2012 9:27 pm

Nadal z pozycji leżącej uniosła tylko głowę i odrzekła pewniejszym głosem.
-Całkiem głupi powód, że tak powiem. -uśmiechnęła się. -Zgubiłam mój kompas i chciałam sobie użyczyć Pruskiego. -zaśmiała się cicho i spojrzała na niego. Jak zawsze promienna twarz, dobrze zbudowany, lekko rozczochrany.
-Zimno Ci ? -zapytała i nie czekając na odzew, wyjęła ze skrzyni Prusa koc, którym owinęła stojącego przed nią Danię. -To przez niedobór alkoholu, mój drogi. - owinęła mu kocem ramiona i uśmiechnęła się delikatnie. Usiadła naprzeciwko wciąż stojącego Sorena i patrzyła na niego z iskierkami w oczach. Owinięty kocem wyglądał słodko. Jednakże wiedziała, że te Nordyki to trzeźwe wcale słodkie nie są. Z resztą ona też nie była. Od dziecka, pamiętała siebie jako silną pod każdym względem, pewną siebie kobietę. A taki Duńczyk ? Ciekawe co skrywał w środku..
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptySob Paź 06, 2012 9:33 pm

(zapewne serce i wątrobę :3)
- No trochę - mruknął, owijając się szczelniej kocem. Zerknął na Białoruś, po czym stwierdził, że w sumie wszystko mu jedno i po prostu uwalił się na łóżku Prusa obok niej. Nie za blisko, by nie uznała tego za prowokację, ale też nie przesadnie daleko. - Jakie on ma wygodne łóżko! - oburzył się. - Co to za chamska niesprawiedliwość! - skrzywił się lekko, po czym westchnął. - No widzisz, ty zgubiłaś kompas, a ja koszulę. Tylko, ze ja wiem, gdzie, ale nie wiem, jak tam trafić... - zamyślił się na chwilę, rozmyślając o takich życiowych tematach, jak to, czy Prusak ma kompas z kurczakiem. - Może pomóc Ci szukać? - zapytał po namyśle, bo wydało mu się, że powinien to zaproponować.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptySob Paź 06, 2012 9:44 pm

Usiadła na łóżku i spojrzała na Danię. Mogłaby zacząć się śmiać, ale jakoś jej się odechciało.
-Fakt, żyje sobie w luksusie, podczas, gdy my w praktycznym ubóstwie. -skrzyżowała ręce na piersiach. w geście protestu. Zamyśliła się na chwilkę a potem wróciła do żywych.
-Nie, nie zgubiłam go na statku. To na pewno na Tortudze. -westchnęła, a potem odwróciła twarz w jego stronę. Wyglądał bardzo ciekawie. Wyluzowany i rozwalony na łóżku Prusa w niejednej kobiecie mógł wzbudzać podniecenie. Tak też było w przypadku Białorusi. Podparła się łokciami i zbliżając swoją twarz do jego twarzy szepnęła :
-Twoja koszula jest w kuchni na pokładzie, Danio. -zbliżyła się znacznie, ale tylko po to aby zostawić na jego ustach gorące powietrze. Potem położyła się obok i patrzyła na jego umięśnioną klatkę piersiową.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptySob Paź 06, 2012 9:58 pm

Przełknął ślinę, czując niepokojący dreszcz schodzący w dół kręgosłupa.
- Wiem, gdzie jest moja koszula - odparł, starając się, by jego głos brzmiał spokojnie, co nie za bardzo mu się udało. - Problem w tym, że nie za bardzo wiem, jak tam trafić...
Urwał, przyglądając się długim zgrabnym nogom, widocznym spod rozchylonego szlafroka. Znów przełknął ślinę, czując suchość w gardle. Odchrząknął cicho i zmusił się, by odwrócić wzrok, co nie było wcale takie proste i szczelniej otulił się kocem, niezauważenie przysuwając się bliżej.
- Jak się domyślam, Gilbert nie wie, że tu jesteś, co? - zapytał, by podtrzymać rozmowę i zerkając na nią kątem oka. Jeszcze raz poprawił koc, ale tym razem już bynajmniej nie dlatego, że było mu zimno, ale po to, by zająć się czymkolwiek i nie wgapiać się w Natashę.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptyNie Paź 07, 2012 11:59 am

Uśmiechnęła się delikatnie, widząc jego reakcję. Zbliżyła się jeszcze bardziej, aby popatrzeć mu w oczy i znaleźć to zwątpienie, które było dla niej śmieszne, a zarazem intrygujące. Natasha widziała to samo w kuchni pokładowej, tylko wtedy była bardziej pijana. Nie spodziewała się, że Dania nakryje ją na przeszukiwaniu kajuty Prusa. Co więcej, że teraz będą leżeć w jednym łóżku, w dodatku kapitańskim. Nieważne.
-Jeśli bardzo jej potrzebujesz, to możemy tam pójść.. -mruknęła jak kot i przejechała mu palcem po torsie, przybierając atrakcyjną pozę. Zaśmiała się potem kokieteryjnie i odpowiedziała na kolejne pytanie.
-Oczywiście, że nie wie. Gdyby wiedział, nie mogłabym tu przebywać, ale..zasady są po to, aby je łamać, czyż nie ? -spojrzała na niego słodko i wciąż gładząc palcem jego tors, patrzyła wyzywająco prosto w oczy. Być może dlatego, że nadal miała kilka promili za dużo we krwi.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptyNie Paź 07, 2012 12:31 pm

- Właściwie to jakoś specjalnie jej... nie potrzebuję - mruknął, zerkając kątem oka na jej palec. Uśmiechnął się lekko pod nosem. - Z resztą nie sądzę, by w najbliższym czasie miałby mi być zimno... - dodał, unosząc znacząco brwi i przekrzywiając lekko głowę. Wciąż szumiało mu lekko w głowie od alkoholu, ale kto by się tym przejmował? W końcu taka okazja może się więcej nie powtórzyć. - Ale może Tobie jest zimno? Bo wiesz, mogę się podzielić kocem... - to mówiąc, objął ją ramieniem "dla utrzymania ciepła" i uśmiechnął się szeroko, zadowolony z siebie. Miał tylko nadzieję, że Prusak nie postanowi nagle niespodziewanie pojawić się w drzwiach. Chociaż z drugiej strony, jak to powiedziała Natasha, zasady są po to by je łamać. Jednak jeśli miał już dostać wpierdziel od Prusaka, chciał przynajmniej mieć za co.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptyNie Paź 07, 2012 8:03 pm

Zaśmiała się dźwięcznie po czym zbliżyła znacznie, do jego ciała. Spojrzała mu głęboko w oczy. No cóż... -pomyślała. Potem przechylając głowę w jego stronę, delikatnie pocałowała go w usta.
-Zgadzam się, niet będzie Ci potrzebna -pocałowała go raz jeszcze, lecz tym razem z nieznaną nawet jej pasją. Zatraciła się w tym całkowicie, zapomniała nawet, że są w kajucie Gilberta. Nie potrafiła po prostu opanować żądzy Danii, tak jak to często miała z alkoholem.
-Jesteś jak rum... -wyznała mu w przerwach między pocałunkami. - Można się bez problemu zatracić.. -wysapała i jedną dłonią którą położyła na jego szyi przyciągnęła do siebie, tak, że teraz leżała pod nim. Zupełnie jak w kuchni, tylko w całkiem innych okolicznościach. Zapowiadało się niemal pasjonująco, a Białoruś pasjonowały jedynie : Rosja, ostre narzędzia, morderstwa.. to było coś innego. Być może nawet wartego jej uwagi.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptyNie Paź 07, 2012 8:47 pm

Uśmiechnął się tryumfalnie i odrzucił koc na bok, żeby mu się nie plątał pod rękami. Oplótł ją ramieniem w pasie i przygniótł do łóżka. Przez głowę przemknęło mu, że pościel chyba jest z jedwabiu, ale nawet nie miał czasu się oburzyć tą wołającą o pomstę do nieba niesprawiedliwością. Przywarł ustami do szyi Natashy, zostawiając wilgotny ślad na jej skórze. Jednocześnie drugą ręką rozgarnął szlafrok. Przesunął dłonią po jej udzie, podwijając koszulę nocną. Uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Proszę, proszę... nawet bielizny się nie nosi.... - zamruczał cicho.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptyNie Paź 07, 2012 9:01 pm

Jęknęła cicho, jednak nie do przesady. Przecież dopiero zaczynali robić te ..rzeczy, które kiedyś mieli w zamiarze. Kilka kosmyków platynowych włosów opadło jej na dekolt, gdy jej towarzysz, przygniótł ją do łóżka, no i jednocześnie do siebie. Kiedy poczuła jego dłoń na swoim udzie, przeszedł po niej ciepły dreszcz. Uśmiechnęła się mrucząc jak tygrys i odrzekła udając przemądrzałą :
-Owszem. Miałam spać, mój drogi. -po czym przymykając oczy pod wpływem jego pocałunków (i alkoholu też) objęła jego szyję, a dłonie wplotła we włosy. Ogarnęła ją błogość, czuła się tak niesamowicie wyzwolona.
-Danio.. -wymruczała pod wpływem impulsu. Teraz zapomniała już na jakim jest statku, a co dopiero w czyjej kajucie.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptyCzw Paź 11, 2012 7:17 pm

- Trochę ci nie wyszło z tym spaniem - mruknął, uśmiechając się ironicznie. - Przynajmniej nie będę miał problemów z rozpinaniem stanika...
Odgarnął jej pasmo włosów za ucho i znów pochylił się nad jej gładką szyją. Jego dłoń przesunęła się wyżej, po jej talii i żebrach, aż wylądowała na piersi. Uśmiechnął się lekko, opuszkiem palca trącają jej sutek. Drugą ręką sięgnął do spodni, które zaczęły go nieprzyjemnie cisnąć.
- Szlag by to... - zaklął, usiłując jedną ręką uporać się z klamrą paska, która jak na złość akurat teraz postanowiła się zaciąć.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptyCzw Paź 11, 2012 8:07 pm

Spojrzała na niego i uśmiechnęła się kokieteryjnie. Wypuściła z ust bezgłośnie, gorące powietrze.
-Owszem,dziś raczej nie zasnę. -zachichotała i szarpnęła za klamrę paska, a ta umiejętnie puściła. Nie było bowiem rzeczy która byłaby niemożliwa dla Białorusi ! Oczywiście, bez przesady, bo była tylko człowiekiem, ale.. urodzonym wojownikiem. W końcu płynęła w niej rosyjska krew. Kiedy ją dotykał, właśnie ta krew krążyła szybciej, pobudzając do życia każdą tkankę. Zmierzwiła mu włosy które ostatnio tak jej się podobały. Nie była w stanie myśleć racjonalnie i błądząc dłońmi po jego torsie, podbrzuszu, biodrach i przyrodzeniu, nie mogła się skupić, na tym co najważniejsze : Ivan i wódka. Nagle te sprawy przestały się dla niej liczyć. Ważny był tylko Dania. Tu i teraz. Ściągnęła jego spodnie do kolan i wygięła szyję, tak aby złączyć z nim swoje usta w namiętnym pocałunku. Szumiało jej w głowie. Nie wiedziała do końca, czy to przez niego, czy przez rum. To się teraz nie liczyło.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana EmptySro Paź 31, 2012 6:38 pm

Uśmiechnął się szeroko, z westchnieniem ulgi przyjmując pozbycie się uciskającego materiału spodni. Pochylił się lekko, żeby nie musiała wyginać szyi w tak nienaturalny sposób. Delikatnie rozchylił jej wargi językiem, pogłębiając pocałunek. Spod półprzymkniętych powiek obserwował jej twarz. Pomyślał, że to niewiarygodne, że w kimś o tak delikatnej, wręcz niewinnej twarzy drzemie diabeł. Uśmiechnął się lekko i wolną ręką pogłaskał ją po bladym policzku. Drugą rękę wysunął spod jej koszuli, obejmując ją delikatnie w talii i unosząc nieznacznie jej biodra do góry. Odsunął się, przekrzywiając lekko głowę i uśmiechając się zadziornie.
- Gotowa? - zapytał cicho, z góry przeczuwając jaka będzie odpowiedź.
(sorry, ze aż tyle to trwało, ale ostatnio w ogóle czasu nie miałem ._.')
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Kajuta kapitana Empty
PisanieTemat: Re: Kajuta kapitana   Kajuta kapitana Empty

Powrót do góry Go down
 
Kajuta kapitana
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Kajuta kapitana
» Kajuta Niemca!
» Kajuta nieznośnego Włocha
» Kajuta/Mapiarnia Jose

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Pirate Hetalia :: 
 :: 
A r c h i w u m
-
Skocz do: