| | Kuchnia | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Admin
Orientacja : Ekwipunek : - Wątki i powiązania : - Po jakiego czorta jesteś na statku? : - Liczba postów : 444 Join date : 18/02/2012
| Temat: Kuchnia Pon Sie 20, 2012 1:16 pm | |
| Miejsce przygotowania posiłków. Kuk przesiaduje tutaj mniej więcej od rana do wieczora, pomijając krótkie przerwy na toaletę, rum, pogaduszki, tum, "niewiemcoziśnaobiadJakieśpomysły?" i rum. Kuchnia jest mała, ciasna. Dookoła wiszą garnki, łyżki, chochelki, patelnie i inne narzędzia śmierci, które są przydatne zarówno w przyrządzaniu jedzenia, jak i w samoobronie. I nie tylko. Dlatego nigdy nie należy się skarżyć, że "zupa była za słona". | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Pią Paź 12, 2012 5:38 pm | |
| Weszła do kuchni czyli swojego miejsca pracy. Rozejrzała sie i usiadła na jednym z blatów. Przez parę sekund wgapiała sie w patelnie garnki i inne. Po chwili zrobiła sie trochę głodna. Zeskoczyła z blatu i otworzyła pierwszą lepszą szafkę. Znajdowała sie w niej mąka, cukier, sól oraz kilka paczek makaronu. Wzięła jedną z nich kluski miały kształt świderek. Następnie otworzyła lodówkę i wzięła z niej paręnaście składników. Wszystko położyła na blacie. Wzięła jeden z garnków i patelnie. Powoli zaczęła dodawać składniki do garnka. Były to między innymi: - 4 łyżki cukru, - 3 łyżki octu, - 1 mała puszkę ananasów, pokrojonych na małe kawałki i sok z tej puszki, - 1 szklankę ketchupu, - 1 łyżkę korzenia imbiru, najlepiej surowego startego albo suchego startego, - 1/2 szklanki wody, - 1 łyżeczka soli, - 1/2 łyżeczki pieprzu. Zamieszała chochelką i zaczęła gotować. W międzyczasie odłożyła patelnię bo jednak nie była jej potrzebna. Wzięła drugi garnek i nalała do niego wody. Postawiła go na kuchence i włączyła palnik. O zapomniałaby posoliła wodę i usiadła gdzieś czekając aż woda będzie dobra do wrzuceniem makaronu.
|
| | | Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 5:09 pm | |
| Alfred nudził się na pokładzie i to porządnie. Tak więc, postanowił pozwiedzać statek. No bo jak to, on miałby się tutaj nie orientować? Był niczym dziecko, musiał znać wszystkie, choćby najmniejsze dziury i najciemniejsze kąty. Widząc jakieś ciekawe według niego drzwi, podszedł do nich i nawet nie zapukał. Po prostu je otworzył. Była to kuchnia. Akurat ktoś tam był. Nie rozpoznał owej osoby od razu, gdyż stała od niego tyłem. Ale czuł ciepło. Przymknął wesoło powieki i wszedł najciszej jak potrafił do środka, zamykając za sobą drzwi. Po chwili rozpoznał ową osóbkę. Była to Mei. Jako iż ją lubił(zresztą, kogo Ame nie lubi? Xd) postanowił się ,,przywitać”. Stanął za dziewczyną i… -BU!-zawołał wesoło, chcąc ją wystraszyć. Zachichotał czekając, na jej reakcje.
| |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 5:14 pm | |
| Ttos wszedł do pokoju zawsze ma przed sobą najczarniej sze scenariusze.Gdy us łyszała ten krzyk bardzo się wystraszyła.*Machnęła ręką przez co spadła na nia patelnia i wylądowała na jej głowie.Pod wpływem szoku i uderzenia upadła na ziemie.*Miała mgłę przed oczami.Przez dłuższą chwilę nic nie widziała. Dopiero po chwili zdąrzyła zacząć ogarniać co się dzieje.Ujrzała Alfreda. -Jezu co to było?-powiedziała dość wolno. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 5:18 pm | |
| Nie musiała szukać długo. Drogę z pokładu do kuchni znalazła niemal błyskawicznie, kierując się nietypowym, całkiem nawet przyjemnym zapachem wydobywającym się z pomieszczenia. Spokojnie otworzyła drzwi, ale ujrzawszy nietypową scenę, nieco odebrało jej mowę. Oto stał Alfred, a obok leżała Mei. Z patelnią na głowie. To było trochę za wiele dla niej do ogarnięcia, dlatego zaraz zapytała -Co tu się do licha dzieje? |
| | | Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 5:21 pm | |
| Zamrugał nieco zdziwiony powiekami, widząc jej reakcję. Podrapał się po głowie, nie wiedząc co jest granę. Zachichotał nerwowo i zabrał patelnie z głowy dziewczyny, po czym pomógł jej wstać. -Sorki, nie wiedziałem, że tak zareagujesz...-zachichotał cicho. Po chwili usłyszał znajomy głos. Spojrzał w ową stronę i zachichotał nerwowo. -Co? No przecież nic... Zupełnie...! | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 5:26 pm | |
| -Prosze nigdy wiecej.-zaśmiała się i odrzuciła włosy w tył.Spojrzała w stronę drzwi stała tam Irlandia. -A tak w ogóle to głodni/-uśmiechnęła się ciepło i odwiesiła ową patelnię.Po chwili zamieszała w garnku w którym gotował się sos słodko kwaśny.Był juz gotowy więc wyłączyła palnik.Zajrzała do makaronu , ale on jeszcze niebył do końca mięki. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 5:32 pm | |
| Po wyjaśnieniach uznała, że zaistniała sytuacja to zwykły wypadek przy pracy. Skoro wszyscy są cali, to chyba nie warto się tym dłużej zajmować. Pytanie Mei przypomniało jej o celu wizyty Lotte w kuchni. -Jestem głodna jak wilk - odparła z uśmiechem. |
| | | Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 5:34 pm | |
| Zaśmiał się i pokiwał głową. -Dobrze, wybacz!-stwierdził niezwykle rozbawiony. Zamrugał zdziwiony powiekami. Cóż to za pytanie? Amerykanin zawsze był głodny. Uśmiechnął się wesoło. -Pewnie, że ... tak!-zachichotał i spojrzał na Irlandię wesołym wzrokiem.-Jak wilk? Dziecięce iskierki pojawiły się nagle w jego oczach. Było mu w tym momencie dziwnie wesoło. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 5:39 pm | |
| -Dobra to ja nakładam.-uśmiechnęła sie niepło i podeszła do garnka z makaronem ryżowym.Sprawdziła i makaron był dobry.Wzięła z jednej z szafek cedzak i umieściła go w zlewie. Następni wyłączyła palnik znajdujący się pod garnkiem z makaronem.Szybko zlała zawartość garnka.Ustawiła na blacie równo trzy talerze.Nałożyła na nie przeżroczysty makaron i wyjęła chochlę następnie polała kluski sosem.Wyjęła widelce i podsunęła im tależe. -Mam nadzieje że będzie wam smakowało.-uśmiechnęła sie ciepło. |
| | | Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 5:45 pm | |
| Chłopak wpatrywał się w dziewczyny z niemałym zadowoleniem. Chociaż tyle, że nie musiał siedzieć sam. Ostatnio coraz częściej myślał o jednym, a będąc samemu gdziekolwiek, czuł że się łamie. Zamknął na chwilę oczy, jednak znów je otworzył. Uśmiechał się wesoło. Wziął talerz i stanął z boku. Nabrał trochę na widelec i włożył zawartość jego do ust. Po chwili wystawił język, co na pierwszy rzut oka mogło wyglądać, jakby mu nie smakowało, ale tak na prawdę, po prostu się poparzył. -Asz, gorącze...-wymamrotał cicho, ale po chwili schował język i uśmiechnął się niezwykle wesoło.-To jest pyszne! | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 14, 2012 6:05 pm | |
| Wzięła talerz do ręki i nabrała niewielką porcję na widelec. W tym momencie spojrzała na poparzonego Alfreda i zachichotała. Dmuchnęła w zawartość widelca i zjadła. -To jest... - zaczęła - ...świetne! - uśmiechnęła się do Tajwanki i kontynuowała jedzenie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Wto Paź 16, 2012 1:40 pm | |
| Usmiechnęła sie ciepło.-To się cieszę.-oznajmiła po czym wzięła swój talerz.Nabrała nie wielką ilość na wdelec.By nie popełnić tego błędu i sie nie oparzyć lekko dmuchała w jedzenie na widelcu.Gdy już uznała że jest wystarczająco ciepłe włożyła widelec do ust.Przeżuła spokojnie by nie mówić z pełną buzią.Przełknęła-Starałam się!-dodała nadal się uśmiechając. |
| | | Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Wto Paź 16, 2012 2:41 pm | |
| Chłopak jadł spokojnie, również dmuchając na to, co nabierał na widelec. Nie chciał znowu się poparzyć, wystarczyło że mało co teraz czuł. Smaku zwłaszcza. Przymknął powieki jedząc, po czym spojrzał najpierw na Irkę, następnie na Tajwan. Uśmiechnął się do niej wesoło. -Wiemy, wiemy! I dobrze Ci wyszło!-zawołał wesoło prawie upuszczając talerz. Zdezorientowany znów wziął się za jedzenie. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Wto Paź 16, 2012 5:54 pm | |
| Po niedługim czasie talerz był pusty. Odstawiła go gdzieś nieopodal. Dawno nie jadła czegoś tak dobrego. -Mei, trzeba ci przyznać, genialnie gotujesz - Powiedziała do Tajwanki, uśmiechając się szeroko. - Prawdziwe szczęście mieć cię tutaj. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 1:47 pm | |
| W prawdzie zjadła tyle co wróbelek, ale ona nigdy nie zjada całej porcji.Już po połowie czuje się syta i objedzona, więc odtawiła talerz.Po kolei wysłuchała co mieli do powiedzenia Irlandia i Ameryka.Zrobiło jej się bardzo miło nikt nigdy jej tego nie mówił więc sądziła, że strasznie gotuje .-Dziękuję wam bardzo.-jeszcze bardziej rozpromieniała.-Miło mi że wan smakuje.-odrzuciła włosy do tyłu bo jej przeszkadzały. |
| | | Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 3:41 pm | |
| Chłopak przymknął powieki po chwili zjadając wszystko, co miał na talerzu. Odstawił talerz na bok i wpatrzył się w naczynia. Ostatnio jak za karę musiał zmywać gary, nie wyszło mu to za dobrze. Roześmiał się wesoło i spojrzał na Mei. -Nie masz za co! Prawdę mówimy!-zawołał wesoło.-A teraz Wasz wielki hiroł, pomoże i zajmie się zmyciem naczyń...! Zmrużył wesoło, azaliż niebezpiecznie oczy, wpatrując się w talerze. Zwinął je i zaczął zmywać, starając się, aby te nie wypadły z jego rąk i nie uderzyły z hukiem o ziemię. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 3:53 pm | |
| Uśmiechnęła się do Mei. -Jasne, że smakowało. Jesteś niesamowita! - powiedziała. Widząc Alfreda zabierającego się do zmywania, ogarnął ją lekki niepokój o stan tych drugich po fakcie. Od razu więc zerwała się. -Pomogę ci - zadeklarowała z uśmiechem. Wyrwała mu umyty talerz z rąk, chwyciła jakąś ścierkę i zaczęła wycierać. W ten sposób może ocali część naczyń od niechybnego stłuczenia... |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 4:38 pm | |
| -Ej spoko nie trzeba.W końcu tu pracuje więc nie musicie mnie wyręczać.-powiedziała uprzejmym acz kolwiek troskliwym tonem głosu.Bardzo lubiła pracować była nie zwykle odpowiedzialna i pracowita.Zawsze pomagała innym Krajom i cieszyła się z osiągnięć najbliższych jej osób.Poczuła, że musi umyć te talerze.Wzięła jeden i dokładnie go umyła po czym odstawiła go na suszarkę.Wzięła drugi i zaczęła go szorować. |
| | | Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 4:53 pm | |
| Drgnął i spojrzał na Irkę. Skrzywił się lekko, ale potem zaczął chichotać. -Ej, to mój talerz!-nadął wesoło policzki. Był jak małe dziecko, każdy już zdołał się o tym dowiedzieć. Alfred spojrzał na Mei i uśmiechnął się. Zdawała się niezwykle miłą osóbką od samego początku, do tego pocieszną... Lubił takich ludzi! Zresztą, powiedzmy sobie szczerze - Amerykanin lubił wszystkich! Nie było chyba wyjątków, chociaż czasami potrafił zachowywać się jakby były wyjątki od tej reguły. Zerknął na garnki. Od razu się odsunął, gdyż ostatnio jak zmywał, jeden z nich spadł mu na stopę. Skrzywił się lekko. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 5:00 pm | |
| Odstawiła wytarty już talerz i zabrała się za mycie swojego. -No i? Jeszcze sobie krzywdę zrobisz, albo co gorsza, stłuczesz coś - odparła Alfredowi, chichocząc. Zaczęła nucić dobrze sobie znany utwór pod nosem. Ostatni umyty talerz był już wytarty i spoczywał na swoim miejscu. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 5:07 pm | |
| Usiadła na blacie i schwyciła ręcznik papierowy leżący nie o podal od niej.Rzuciła kulką z papieru do kosza o dziwo trafiła ona do pojemnika.Uśmiechnęła sie lekko i spojrzała na Alfreda, a potem na Charlotte.Zaczęła machac nogami-To co tobimy?-zapytała przez śmiech.Troche jej się nudziło, ale to nic. |
| | | Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 5:13 pm | |
| Chłopak nadął poliki, a po chwili zaczął się śmiać. Odetchnął głęboko po czym spojrzał na Mei, a następnie na Charlotte. Po chwili jego wzrok znów spoczął na Tajwanie. -W sumie nie wiem... Idziemy spać, ło! Trrruhuuu!-zawołał wesoło. Zrobił z ust dzióbek zastanawiając się nad tym, czym mogli się zająć. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 5:52 pm | |
| Sama zaczęła się zastanawiać, co można by robić. Jakoś dziwnie nic nie przychodziło jej do głowy. Ale wszystko wydawało jej się lepsze niż po prostu iść spać... -No weź, wymyśl coś lepszego - skomentowała wypowiedź Alfreda, wciąż się uśmiechając. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 6:14 pm | |
| Nie mogła nic wymyślić.Strasznie jej sie nudziło, ale jednak coś tam myślała, ale nie jednak nic.Usłyszała słowa Irki-No wymyśl coś Alfred.-chichocze. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Kuchnia | |
| |
| | | | Kuchnia | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|