| Kuchnia | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Sro Paź 17, 2012 7:00 pm | |
| Spojrzał na dziewczyny zdziwiony. Nadął policzki. -Neee?! A co ja jestem?!-śmiech.-No ok, ok... Podszedł do kranu i zaczął się zastanawiać. Zamyślony odkręcił wodę, a po chwili... Opryskał dziewczyny ze śmiechem. -Śmingus dingus! Łahahahaha! | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Czw Paź 18, 2012 1:50 pm | |
| Nagle poczuła jakby ktoś polewał ją woda i wcale się nie myliła Alfred opryskał ja wodą.Szybkim krokiem dodeszła i zamoczyła lekko palce i ochlapała Ameryke. -A masz! -Wybuchła śmiechem i odbiegła tak by nie zdążył jej oblać. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Czw Paź 18, 2012 3:53 pm | |
| Poczuła na skórze sporą ilość kropel wody. Niezbyt lubiła być mokra, więc pobieżnie przetarła twarz i ruszyła z odwetem. Zanurzyła dłonie w stojące obok niej wiadro z wodą (które chyba wcześniej ktoś przygotował do mycia podłogi - tkwił w nim mop) i chlusnęła w Alfreda. Postanowiła jednak, że i Mei nie może obić się bez ochlapania, dlatego jej też się dostało. Przybliżyła się bowiem do Charlotte, uciekając od Alfa. Zaczęła się śmiać, mało nie zapominając o oddychaniu. |
|
| |
Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Czw Paź 18, 2012 5:09 pm | |
| Amerykanin nie zdążył nic zrobić. Najpierw ochlapała go Mei, a gdy chciał ją znowu ochlapać, został ochlapany wodą przez Charlotte. Zaczął się śmiać, zasłaniając twarz. Chłopak zdawał się być zadowolony i od dłuższego czasu udało mu się zupełnie zapomnieć o zmartwieniach. -Oł noł, nie daruje!-zawołał wesoło. Nabrał wody do butelki i ochlapał je obie. Zaciesz. | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Czw Paź 18, 2012 7:27 pm | |
| -Kur...-właśnie wtedy dostała oblana przez Charlott.Na szczęście gdy zmywała dodłogę to zmieniła wodę by nie musieć się męczyc tylko czybko przetrzeć mopem podłogę.Dokończyła słowa.-...de!!!-odbiegła by przetrzeć pczy jednak nie zdążyła bo Alfred oblał ja wodą z butelki.Szybko napełniła wiadro po mopie i zrobiła combo oblała i Irlandie i Ameryke w tym samym czasie.Odstawiła wiadro i pobiegła do szafki.Była ona zamykana od środka.Weszła do niej i się zamknęła.Nie chciała być juz bardziej mokra choć nie było to już możliwe.Akurat obok niej leżało pieczywo czosnkow.Chwyciła jedną kromkę i zaczęła je powoli gryźć i przeżówać. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Czw Paź 18, 2012 7:49 pm | |
| Na szczęście zdążyła zasłonić oczy, nim została ochlapana. Dzięki temu zachowała widoczność. Zobaczyła Mei uciekającą do szafy. Chwyciła wiaderko, dolała trochę wody, chlusnęła w Alfa i zawołała za uciekinierką. -Chyba nie tchórzysz przed odrobiną wody, Mei? - krzyknęła i dalej się śmiejąc usiłowała unikać kolejnych ataków Alfreda. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Czw Paź 18, 2012 8:02 pm | |
| -Nie nie tchórze wyszła z szafki.Jezu ona była taka mała chuj wie jak sie tam zmieściła.(Czytaj:"Tajwan wie jak sie tam zmieściła xD")Ale dobra usiadła na blacie zała mokra koszulka zpodnie wszystko.Zaczęła wyrzymać włosy leciało znic tyle wody że ja nie mogę. -Nie oblewajcie mnie juz.-wybuchła głośnym śmiechem. |
|
| |
Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 12:29 am | |
| Chłopak śmiał się przez cały ten czas, po prostu chlapiąc dziewczyny. Kiedy ochlapała go Charlotte, zaczął kaszleć, gdyż woda dostała mu się do gardła. W końcu się uspokoił i opadł na ziemię, w pozycji siedzącej. Chichot. -R-rajciu, to było...zajewyczekurnabiste!-zawołał ze śmiechem. | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 10:55 am | |
| Odgarnęła dość szybkim ruchem włosy z twarzy.Były całe mokre.Powoli kapały z nich malutkie kropeli wody. Jej włosy nagle stały się pięknymi mokrymi korkociągami (loki) wyglądała w nich niesamowicie, ale ona nie znosiła gdy się kreciły. Sądziła że są okropne, ale najzwyczajniej w świecie nie miała racji.Postanowiła się nie denerwować i zatuszować to uśmiechem i tak zrobiła uśmiechnęła się.Poklepała Alfreda po plecach. -Może jhuż przestaniemy się oblewać wodą co?-w jej głosie była troska i jednocześnie ciepło, które zawsze było jej atutem. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 1:25 pm | |
| Szybko się pozbierała. Zgarnęła włosy z twarzy i powycierała się jako-tako skrawkiem rękawa. Uśmiechnęła się do pozostałych. -No, chyba już nam wystarczy tej zabawy z wodą. Mało brakło, a zatopilibyśmy własny statek. - zażartowała. W nagłym przypływie rozsądku chwyciła mopa i zaczęła wycierać podłogę. Wolała nie dostać ochrzanu za zalanie kuchni, a poza tym, nieprzyjemnie jej się stało w kałuży. Nie przerywając pracy zwróciła się do pozostałych. -No to co w takim razie robimy? |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 1:36 pm | |
| Zeszła z blatu i pomogła jej z podłogą.Szybko ogarnęła reszte i chwyciła ręczniki papierowe.Szybko osuszyła nimi drzwi oraz szafki.Wszystkie zużyte kawałki papieru wrzuciła do śmietnieki.Spojrzała w lustro mówiąc -O mój boże.-miała na myśli swoje loki.Starsznie ich nie cierpiała.Wolałaby by nikt na nia teraz nie patrzał była toche zdenerwowana bo nie chciała by ktokolwiek się o tym dowiedział.Jej znadaiem jest to jej największa "wada" bo inne dziewczyny maja piękne proste włosy a ona co jakeś fale. |
|
| |
Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 1:43 pm | |
| Amerykanin był cały mokry. Nie dość, że włosy mu oklapły, to jeszcze zdawał się tym samym wyglądać inaczej. Zdjął okulary i zaśmiał się ponownie. Następnie przymknął powieki patrząc na dziewczyny. Zdawały mu się nieco niewyraźne. Powodem tego był brak okularów na nosie. -W porządku, w porządku... Ale co robimy, właśnie? Bo chyba nie będziemy tutaj siedzieć jak jakieś kołki! Hmm... Ma któraś z Was chusteczkę? Pomachał okularami wesoło w powietrzu. Spojrzał na Tajwan. -O jak ślicznie Ci w tych falach!-zawołał wesoło. | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 1:54 pm | |
| Zerknęła na całkowicie mokrego Amerykanina. -Tak, tak, tu były gdzieś chusteczki - powiedziała i otworzyła jedną z szafek., Wyjęła rzeczony przedmiot i podała chłopakowi. Dostrzegła zmianę fryzury Mei. -No, całkiem niezłe, muszę przyznać. Uśmiechnęła się do niej ciepło. Usiadła na krzesełku w rogu i westchnęła cicho. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 2:03 pm | |
| -Dzięki.-usmiechnęła się i pogładziła lekko swoje włosy.Koniec juz tego stanie przed lustrem!Usiadła na jednym z blatów i rozejżała się do okoła.Zawiesiła swój wzrok na tależu z ciastkami które upiekła jeszcze przed przyjściem Ameryki i Irlandii.-Chcecie deser?-wskazała na talerz. |
|
| |
Ameryka
Orientacja : Nie wiem...jeszcze! >3< Ekwipunek : Nóż i zwykła strzelba za pazuchą~. Wątki i powiązania : Wychowanek Anglii(Francja też miał w tym niewielki udział), brat Seszelii, Kanady, Dominici itp. oraz bratanek Irlandii, Walii i Szkocji. Po jakiego czorta jesteś na statku? : Bo na takim statku przyda się taki zajebiaszczy superhero!!! >D User : Inulka/Dojcz/Ame Liczba postów : 155 Join date : 15/09/2012 Skąd : Waszyngton w Ameryce oczywiście!
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 2:30 pm | |
| -Och, Thanks!-zawołał wesoło. Wziął od Irlandii chusteczkę po czym zaczął wycierać okulary. Zamknął oczy, a po chwili przetarł ową chusteczką twarz. Wsunął na nos okulary. Spojrzał na dziewczyny, a słysząc pytanie Taj, spojrzał na nią. Uśmiechnął się wesoło. -Noł, thanks! | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 2:37 pm | |
| Uśmiechnęła się do Alfreda. -Fadhb ar bith - odparła. Odwróciła się do Mei i wzięła jedno ciasteczko. -Dzięki wielkie, bardzo chętnie - powiedziała i spokojnie zjadła ciastko. Rozpromieniła się - Świetne - skomentowała. Aż trudno uwierzyć, że trafiła im się tak dobra kucharka. Nawet jeśli Tajwanka nie była mistrzem świata w gotowaniu, to i tak lepiej, niż miałby gotować Arthur. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Sob Paź 20, 2012 6:08 pm | |
| -Super.-powiedziała śmiejąc się cichutko.Po chwili jeszcze bardziej rozpromieniała i usmiechnęła się.Schowała mopa miotłę i reszte.-Hm... Ej co wy nato żeby zrobić jakąś impreze?-ma na myśli by ja zrobić u siebie.Będzie to taka jakby domówka. Uwielbia imprezy. Zwłaszcza gdy ma dwa domy i w jednym można robic domówki a w drubim mieszka. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 21, 2012 5:28 pm | |
| -Hm... Zaczęła bawić się rękami. Wtedy usłyszała propozycję Mei. -Jak chcesz, mi jest w sumie wszystko jedno. - odpowiedziała. Jedna kwestia budziła tylko jej wątpliwości - Ale gdzie, tutaj? - zapytała. Nie zamierzała sprzątać tego miejsca po raz kolejny. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 21, 2012 5:35 pm | |
| -Wiecie co myślałam żeby zrobić domówkę u mnie. -oznajmiła z entuzjajmem w głosie. Bardzo lubiła organizować imprezy zwłaszczcza dlatego że ma w tym spore doświadczenie i wg. -Zaprosiłoby się jeszcze kilkadziesiąt osób.-zaśmiała się. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 21, 2012 5:45 pm | |
| -Hm... - zaczęła znowu. Kilkadziesiąt osób? Nie było to to, co lubiłaby najbardziej. Ale chyba lepsze to, niż nic nie robić... -U ciebie? Znaczy? - spytała od razu. Do licha, byli przecież na płynącym statku w składzie ona, jej brat, była żona brata, były wychowanek brata, siostra byłego wychowanka brata i Mei. Ależ imprezowe towarzystwo, stwierdziła. Ale trzeba być optymistycznie nastawionym, czy jak tam to szło... |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 21, 2012 5:51 pm | |
| -No wiesz nie musimy zapraszać tylko tych z naszego statku no i pewnie jeszcze paru moich znajomych się pojawi.No i tak się składa że ostatnio kupiłam dom i w jednym mieszkam a drugi jest przeznaczony do imprez więc myśle że powinno być ok.-oznajmiła mówiąc wolno i wyraźnie by ta mogła zrozumieć o co jej chodzi. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 21, 2012 6:11 pm | |
| Mimo starań Tajwanki Charlotte chyba nie do końca ogarniała sytuację. -Mei. Jesteśmy na statku. PŁYNIEMY, zapomniałaś? No cóż, w sumie kołysanie nie było aż tak mocne, jakie mogłoby, ale mimo to dziewczyny wciąż kiwały się lekko na boki. Szkoda, bo przydałaby się im jakaś rozrywka, a w takim składzie niewiele można zrobić. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 21, 2012 6:15 pm | |
| -Cholerka masz racje. Zapomniałam, ale cóż najwyżej wymysle coś innego. -powiedziała. Zapomniała w ogóle że płyną. W sumie juz bardzo chciała zrobić jakiś melanż no, ale skoro tak to nie będzie teraz o tym myslała. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 21, 2012 6:19 pm | |
| Sytuacja się wyjaśniła. Ale niestety, dalej nie było nic do roboty. -No i jesteśmy w punkcie wyjścia - skwitowała, zresztą zgodnie z prawdą. A może jednak coś wymyślą... |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: Kuchnia Nie Paź 21, 2012 6:32 pm | |
| -Nom taj jakby.-usiadła na blacie i rozejrzała się po całej kuchni. -Jak tu cicho.-odgarnęła włosy, które nadal miały krzatałt pieknych korkociągów. Już nigdy nie będzie ich prostowała tak jej się podobają że nieda się tego opisać.
|
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Kuchnia | |
| |
|
| |
| Kuchnia | |
|